Wakacyjne dni skupienia

W dniach od 26 do 30 sierpnia grupka pięciu dziewcząt wzięła udział w wakacyjnych dniach skupienia. Zjechały się one w środę wieczorem  do Domu Prowincjalnego w Poznaniu, by już skoro świt w czwartek rano wyruszyć do Drawskiego Młyna, a stamtąd na rowerach dotrzeć do Wielenia nad Notecią, gdzie mieści się Zespół Domów Pomocy Społecznej prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Rodziny Maryi. Siostry z Wielenia z ogromną serdecznością i szczerą gościnnością przyjęły nas i skrzętnie pilnowały, by niczego nam nie brakowało. Obfitowałyśmy więc we wszystko!

Czas przedpołudniowy spędzałyśmy na terenie Zespołu Domów pośród mieszkańców. Dziewczęta miały możliwość porozmawiania z pensjonariuszami, wspólnego bycia z nimi na oddziale, śpiewania, dzielenia się swoimi doświadczeniami. Popołudniami zaś wyruszałyśmy na rowerowe szlaki, by na łonie otaczającej nas przyrody nieco odpocząć, usłyszeć głos Boga w ciszy i w Jego Słowie, a także, by później we wspólnym gronie wymienić się refleksjami. Dzień kończyłyśmy u stóp Pana na wspólnej modlitwie uwielbienia i adoracji.

W drodze powrotnej odwiedziłyśmy także nasz dom w Szamotułach, gdzie Siostry posługują w placówkach opiekuńczo-wychowawczych, w warsztatach terapii zajęciowej, w domu seniora, świetlicy socjoterapeutycznej oraz w jadłodajni.

Cztery dni minęły bardzo szybko, przepełnione radością ze wspólnego przebywania oraz wdzięcznością za wszystkich napotkanych ludzi, a także za czas spędzony z Panem.

         „Bardzo czekałam na ten wyjazd. Gdy przyjechaliśmy na miejsce byłam w dużym szoku jak wielki jest to teren i jak bardzo zadbany. Od samego początku siostry okazały nam dużo serca i bardzo szybko poczułam się tam dobrze. Gdy drugiego dnia poszliśmy na oddział zobaczyłam na czym polega praca sióstr i pracowników tego domu. Historie tych ludzi bardzo poruszyły moje serce. Poświęcenie z jakim przychodzą wszyscy pracownicy zachęca do działania i nie myślenia tylko o sobie. Dla mnie młodej osoby jest to piękne świadectwo życia każdego będącego tam człowieka. To oni pokazali mi jak można cieszyć się z małych rzeczy i ze czas poświęcony innym jest czymś co naprawdę owocuje.”       Ewelina

 

„Pobyt we Wieleniu to niezwykłe doświadczenie i wielkie świadectwo życia osób, które tam spotkałyśmy. Wiele z nich pomimo swojego cierpienia i po ludzku nieszczęścia, miały niegasnąca wiarę i chęć życia. Będąc na oddziale starałyśmy się być z chorymi, rozmawiać, śpiewać. Po prostu towarzyszyć. Dla mnie osobiście był to niezwykły czas realnego spotkania z Chrystusem. Czułam to w pięknie natury, które nas otaczało, w Słowie, które dawało mi siłę i pokazywało, jak wielki i dobry jest Bóg – wystarczy zaufać. Niektóre z nas odkryły swoje nowe pasje. Najpiękniejsze w całym wyjeździe było codzienne bycie we wspólnocie, budowanie relacji i przezwyciężanie swojego „ja” na rzecz drugiej osoby, a także to, że Jezus był w centrum każdego naszego działania. W drodze powrotnej udałyśmy się do domu Sióstr w Szamotułach, gdzie mogłyśmy zobaczyć dzieła tam prowadzone. Po raz kolejny zostałyśmy ciepło ugoszczone. Choć nie był to długi czas, to bardzo intensywny. Czas, w którym doświadczyłyśmy wielkiego serca Sióstr, które nas gościły oraz Jezusa, który był w naszej codzienności, a nie tylko w naszej „niedzieli”. Wracałyśmy do domu zmęczone, ale bardzo szczęśliwe bo wiemy, że… Bóg nas kocha, daje nam wolność, chce abyśmy mu zaufały i … nadal to, co najlepsze … jest ciągle przed nami!”       Sandra

„Ten czterodniowy wyjazd do Wielenia i, koniec końców, Szamotuł był niezapomnianym czasem spędzonym w bliskości Boga i przyjaznych ludzi. Umiejętne połączenie czasu modlitwy, odpoczynku i pracy, polegającej na byciu dla drugiego człowieka- tego najbardziej potrzebującego ludzkiej akceptacji, miłości, czasami „tylko” dostrzeżenia- sprawiło, iż czułyśmy w sobie Boży pokój, spełnienie- tak, iż każdego wieczoru mogłyśmy sobie w duchu powiedzieć: „wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”. Dzięki poznaniu rozlicznych posług, którym poświęcają się Siostry na obydwu placówkach, mogłyśmy się przekonać, iż są one bardzo potrzebne współczesnemu społeczeństwu, konkretnym ludziom. Ten stosunkowo krótki okres, dla niektórych końcówki, wakacji miał paradoksalnie wielki wpływ na nasz rozwój duchowy i proces dojrzewania do pełni człowieczeństwa. Osobiście zrozumiałam jeden z istotniejszych aspektów zakonnego powołania- Siostry przepełnione Bożą Miłością, dzielą się nią z innymi- zwłaszcza tymi, którzy najbardziej są jej spragnieni.”        Magda